Klient - ale czy na pewno odpowiedni dla Ciebie?
Czy współpraca z klientem w agencji marketingowej jest prosta?
Nie ma co ukrywać, praca z ludźmi czasami bywa bardzo ciężka. Ile razy byłeś w sytuacji, że po zakończonej współpracy czułeś, jakby wszystkie siły Cię opuściły? Byłeś wykończony psychicznie i fizycznie? Klient miał o wszystko pretensje, nie zgadzał się na żadne zmiany, wywierał na Tobie presję, obwiniał o wszystko.
Nie martw się, nie jesteś sam.
Muszę przyznać, że w mojej ponad 20-letniej ogólnej pracy z klientem to uczucie pojawiało się często. Zawsze zadawałem sobie wtedy pytanie co robię źle, że przyciągam takie osoby? Przecież to niemożliwe żeby mieć takiego pecha.
Zacząłem analizować swoje działania, zachowanie, podejście do ludzi i jak powinna przebiegać współpraca z klientem. Tak naprawdę moja motywacja, moje morale zaczęło wtedy totalnie spadać. Przyszedł moment, że zastanawiałem się już nad totalną zmianą branży, nad ucieczką od tego wszystkiego. Chciałem mieć już po prostu spokój, czystą głowę bez tych wszystkich problemów, bez użerania się z innymi.
Tylko co dalej… Czy ucieczka to dobry pomysł? No właśnie nie.
Współpraca a wynagrodzenie
Wziąłem kilka oddechów i na spokojnie powiedziałem sobie, że przecież nie muszę współpracować z każdym. Ja wiem, że też nie jestem idealny ale nie oszukujmy się, nie musimy pracować z KLIENTEM, KTÓRY WSZYSTKO WIE I NAJLEPIEJ JAKBYŚ PRACOWAŁ Z NIM ZA GROSZE.
Nie zmuszajmy się do projektów, które przyniosą więcej nerwów niż pieniędzy. Ktoś może powie, że to idealne wyzwanie żeby pokazać, że się podoła. Prawda jest taka, że oczywiście, że sobie poradzisz bo musisz ale czy warto? Ja się przekonałem już, że nie, nie zawsze.
Dlatego aby współpraca z klientem była dobra zwróć uwagę na kilka ważnych rzeczy. Na pewno pomogą Ci w podjęciu decyzji czy warto z kimś wiązać się na dłużej.
Komunikacja
KONTAKT - bardzo ważny element przy współpracy. Wiadomo, że każdy ma swój grafik, swoje zajęcia i nie jesteśmy na każde zawołanie drugiej strony. Należy od razu ustalić formę kontaktu, przykładowo wymiana maili. Masz wszystkie potrzebne informacje w jednym miejscu do których możesz wrócić w każdej chwili.
Dodatkowo jest to idealne zabezpieczenie w spornych sprawach - wszystko jest napisane, nie można wyprzeć się tego. Tak, były sytuacje, że właśnie bardzo mi się to przydało.
Nie oznacza to oczywiście, że unikam kontaktu telefonicznego - przeciwnie, ja bardzo lubię rozmawiać z ludźmi, mogę to robić godzinami. Przy niektórych projektach taki kontakt zostawiam jednak tylko dla sytuacji wyjątkowych, pilnych. Nie musimy do siebie dzwonić żeby poinformować o wysłanym mailu. Taki brak kontaktu to trudna współpraca z klientem.
Bardzo ważne jest również ustalenie godzin i dni w jakich będziecie się kontaktować. Przyznaję, że popełniłem kilka razy ten sam błąd - nie zaznaczyłem granicy. Telefony były nawet po godzinie 23 w sobotę. Może ciężko w to uwierzyć, ale nie jestem robotem i też muszę odpocząć.
Zdarza się jednak, że kontakt nawet ten mailowy jest bardzo utrudniony. Wysyłasz mail i czekasz na odpowiedź kilka dni. Dzwonisz, ale oczywiście nikt nie odbiera. I tak jest przez cały okres współpracy.
Cóż… nie ukrywam, że jest to jeden z powodów przez który nie decyduję się na dalszą wspólną pracę.
Oczekiwania
Każda ze stron ma swoją wizję współpracy, swoje oczekiwania. To normalne. Ale… Skoro klient przychodzi do nas to oznacza, że nie zna się na tym i potrzebuje pomocy. Dlatego też w niektórych sytuacjach musi się zdać na nasze decyzje, doświadczenie i umiejętności.
U mnie wszystko zaczyna się od słuchania. Wypytuję klienta jaki ma problem, jaki ma cel - jest to dla mnie bardzo ważne. Dochodzimy do wspólnych wniosków, działamy, analizujemy, wdrażamy poprawki. Piszę, że “my” ponieważ najważniejsze kwestie czasami konsultuję jeżeli sytuacja tego wymaga. Piękna, przyjemna współpraca z klientem.
Oczywiście nie zawsze jest prosto.
Teraz druga opcja - czyli klient, który kompletnie nie zna się na tym co robię ale mimo wszystko wie lepiej.
Tak, dałem sobie niestety wejść na głowę. Zgadzałem się na to, co chciał klient tylko dlatego, że rozmowa nic nie dawała. Niby rozumiał, że moja strategia działania jest dobra ale jednak uparł się, że ma być tak, jak on chce.
W rezultacie nie wyszło z tego nic dobrego. Pamiętam, że przy tej współpracy jedyne uczucia jakie mi towarzyszyły to duży stres, nerwy, poczucie bezradności, wściekłość na samego siebie, irytacja. Zgadza się, nie widzisz tutaj ani jednego pozytywnego odczucia. Zero.
Miałem do siebie bardzo dużo pretensji za tę sytuację. Wyciągnąłem z niej wnioski i mam nadzieję, że już się nie powtórzy. Człowiek uczy się na błędach, a przynajmniej stara się.
Ważne jest nie tylko to, co klient oczekuje od nas ale również to, co my oczekujemy od klienta.
Wynagrodzenie
Wynagrodzenie za wykonaną pracę to istotny element każdej współpracy z klientem. To chyba normalne, że każdy za wykonaną przez siebie pracę otrzymuje zapłatę. No cóż…
Trafiałem czasami na klientów, którzy chyba nie do końca rozumieli tę zasadę. Uważali, że przecież ja nic takiego nie robię. Coś tam sobie poklikam, coś stworzę, coś przeanalizuję i to jeszcze przez chwilkę - czyli audyt działań, opracowanie strategii, redagowanie tekstu, obrabianie grafiki, tworzenie kampanii reklamowej, analizowanie to według nich zajęcie na 10 minut.
No po prostu siedzę i patrzę tylko w monitor więc dlaczego każę im płacić.
Nie ma nic gorszego niż proszenie się o pieniądze, które po prostu należą Ci się za działania. Może jeszcze usłyszenie zdania - zapłacę tylko połowę, bo tak.
Niestety nawet w tej kwestii trzeba czasami walczyć.
Tak, tutaj też wyciągnąłem wnioski. Zauważyłem, że często ludzie traktują Cię poważniej jak zapłacą z góry - chociażby jakąś część.
Prawda jest taka, że jeżeli my siebie nie będziemy szanować, to klienci też tego nie będą robić.
Wszystkie sytuacje w których się znalazłem były dla mnie dobrą szkołą. Zmieniły postrzeganie niektórych rzeczy, ułatwiły dalsze podejmowanie decyzji.
Nie obawiam się powiedzieć głośno, że nie podejmę z kimś współpracy w momencie gdy widzę po tej drugiej stronie postawę agresywną, władczą.
Każdemu z nas życzę klienta z etyką zawodową, z którym współpraca będzie wielką przyjemnością.